Poznajmy się
Moja przygoda związana z hodowlą owczarków australijskich zaczęła się dość banalnie - psy i miłość do nich wypełniały moją codzienność od dziecka. Otaczałam opieką znajdy lub adoptowane ze schronisk kundelki.
Z jedną z pierwszych adoptowanych suczek Bezą brałam udział w zajęciach agility (biegi z przeszkodami dla psów), tam pierwszy raz w życiu spotkałam owczarki australijskie. Zaczęłam zgłębiać wiedzę o tej rasie. W 2018 roku, po 7 latach dokształcania się oraz wyczekiwania kupiłam mojego pierwszego rasowego psa owczarka australijskiego o umaszczeniu red merle. Została nim: Zumba (BELY Na Tropie Szczęścia). Zachwyciła mnie jej inteligencja, oddanie, charakter, motywacja do pracy. 1,5 roku później kupiłam drugą suczkę z tej samej hodowli, czyli półsiostrę Zumby - Jogę (CHICHINATUZIN Na Tropie Szczęścia), również red merle.
Z czasem w mojej głowie pojawił się pomysł, żeby założyć hodowlę owczarków australijskich. Zumba bez problemu odnajdywała się na wystawach psów rasowych. Skutecznie zdobywała kolejne wnioski na championa krajowego (CWC) więc w mgnieniu oka zdobyła uprawnienia hodowlane. Z Jogą wszystko wyglądało inaczej, zaraz po naszej pierwszej wspólnej wystawie ogłoszono pandemię i organizacja wystaw na wiele miesięcy została wstrzymana. Tym samym Joga uprawnienia hodowlane zdobyła podczas przeglądu hodowlanego.
Jako trzeci aussie pojawiła się Gama (DAYLILLY Blossom Orange), piękna bezogoniasta suczka ze słowackiej hodowli. Obecnie z nią właśnie podbijamy ringi wystaw krajowych i międzynarodowych.
Niedawno do naszego grona dołączyła czekoladowa suczka jamnika krótkowłosego króliczego imieniem Pajda (GULIETTA BAZYLAND Zagubione Marzenia FCI).
Ponadto w naszym ludzko-psim stadzie żyje starusieńki kundelek adoptowany ze schroniska w 20011 r - Kleks oraz dwa koty dachowce: Lolek i Bożena.